Wracać wciąż do domu Le Guin
Zmierzch Bogów

Codzienność w PRL-u. Strona: 4

Wysłany: 2011-03-24 09:04

Ja za mała w tych czasach byłam, żeby świadomie kontemplować ciemne strony tych czasów. Największymi problemami było to, żeby dostać bajerancką zabawkę z Pewexu, albo mega modne buty - czeszki. Stąd okres PRL wywołuje u mnie pozytywne skojarzenia. Ale rozumiem osoby, które wtedy aktywnie działały przeciwko systemowi, zdając sobie sprawę z tego, że musiało im być ciężko. Ja miałam szczęście - bo w pamięci zostały w większości blaski tego czasu.


pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html


Wysłany: 2011-03-24 12:55

==> HBVILK

A kiedy wyjechałeś z naszego pięknego kraju?


----------------------------
No cóż, ja też należę do tych szczęśliwców, którzy dzieciństwo socjalistyczne wspominają z łezką rozrzewnienia Nie miałam okazji przekonać się, jak to jest być dorosłym obywatelem wspaniałej rzeczpospolitej socjalistycznej :)

A czy chciałabym do tamtych czasów wrócić? (oczywiście mam na myśli PRL, a nie dzieciństwo) - nie, myślę, że nie. Gdy patrzę na nie z perspektywy (oczywiście, mam na myśli tylko "pośrednie patrzenie": dokumenty, filmy, zdjęcia, relacje osób starszych) to myślę, że były czasy, które miały wiele zalet, ale były w jakiś sposób smutne. I nie mam tu na myśli łezki melancholii :)



Wysłany: 2011-03-24 21:09 Zmieniony: 2011-04-04 19:50

HBVILK (Bicz)
HBVILK
Posty: 263
Skoghall Szwecja

[quote:c982762c82="Alpha-Sco"]==> HBVILK

A kiedy wyjechałeś z naszego pięknego kraju?


---------------------------- [/quote:c982762c82]

Po raz pierwszy uciekłem z Polski na zachód na drugim roku studiów .Wróciłem po pierwszych wolnych wyborach ,naprawdę wierzyłem ,że coś się zmieni .Nawet aktywnie uczestniczyłem w zmianach . Wytrzymałem kilka lat i ..wyjechałem po prostu za chlebem ,lepszym życiem . Nie toleruję systemu który spycha na margines uczciwych ludzi .Dlatego wybór na miejsce do życia padł na Szwecję . Po prostu pracujesz i żyjesz bez zmartwień . .Nic wielkiego .Ale z perspektywy Polski to nadal fantastyka .
Czasy PRL-u ? Moje pokolenie urodzonych w latach 60-tych to stracone pokolenie ,wchodziliśmy w dorosłość w stanie wojennym , młodzi i ambitni .Wierzyliśmy ,że wystarczy obalić komunę i wszystko się zmieni ... :) Niestety system tylko się zmienił ale ludzie nadal ci sami ...


..kamień leży aż go kiedyś będę siłę wtoczyć mial, moze wtedy uda sie, a teraz tchu mi brak...


Login

Password


Załóż konto / Odzyskaj hasło