Wysłany: 2007-11-19 09:41
[quote:2d7971a01a="Allanon23"]
Semjan
:arrow: jak tam książka? :D [/quote:2d7971a01a]
[color=cyan:2d7971a01a]Niestety nie zajrzałem do niej. Wczorajszy dzień spożytkowałem na gierkach on-line i oglądaniu filmów na DVD. Książką zajmę się w późniejszym czsie...może dziś, kto wie:)
Dzionek dziś wietrzny i chłodny. Przewiało mi po skarpetach :P
Weekend minął bezpowrotnie..ehh...na wolnym czas leci jak szalony Sukces jak spedza się go na miłym nic nie robieniu lub na spędzaniu czasu na tym co sie lubi lub też w interesujący sposób. W przeciwnym wypadku serducho boli na samą myśl jak marnotrawią się godzinki.
Widzę po postach, że zaczął się ruch przed sylwestrowy :wink:
A tak wogóle to witam WSZYSTKICH serdecznie.[/color:2d7971a01a]
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-11-19 10:36
Witam wszystkich :!:
Ja dziś czuję sie jakby mnie podeptano - prawie nie spałam w nocy, co u mnie jest wręcz chorobliwym objawem :? Nie wiem, co się ze mną dzieje ostatnio :/
Co do ruchu sylwestrowego - ja na 666% będę w Bazylu, bo już Gekonek potwierdził swoje przybycie i dołącenie do imprezy :) Tylko jeszce muszę znaleźć partnera, hehe, to chyba najtrudniejsze :wink:
Pzodrawiam
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-11-19 10:42 Zmieniony: 2007-11-19 10:44
[quote:511d2e3535="dr_Faustus"][quote:511d2e3535="Semjan"][color=cyan:511d2e3535]Widzę po postach, że zaczął się ruch przed sylwestrowy[/color:511d2e3535][/quote:511d2e3535]
[color=green:511d2e3535]Czas najwyzszy Bracie, bylbym rad jakbys sie przylaczyl do nas. Milo by bylo spedzic Sylwka w Waszym zacnym towarzystwie (Twoim i Nomay)
[/color:511d2e3535][/quote:511d2e3535]
[color=cyan:511d2e3535]Może i najwyższy....ale u mnie zazwyczaj jest tak, że tuż tuż tuż przed sylwestrową nocą okazuje się, czy i gdzie się będę bawił. Bla bla bla.. :)
Wracajac do sedna, jeśli tak można określić Bazyla :wink: ja osobiście tego nie widzę. Myślałem o Poznaniu, nawet wstępnie byłem nadwyraz tą alternatywą upojony hehe...ale ten stan zszedł jak powietrze z sylwestrowego balonika.
Mam kilka "obaw" co do sylwestra wyjazdowego bez portu noclegowego, że tak się wyrażę. Każdy wie jak się podróżuje w nowy rok...do dupy, krótko mówiąc. Nie ma jeszcze rozkładu ale zakładam, że podróż dla mnie będzie katorgą jak znam życie <już to przerabiałem!> albo nie ma cholernego pociągu albo jest w takim czasie ze niech to chudy byk. Przesiadki są po *ju itp itd. Mam też inne wątpliwości, które sie zrodziły gdzieś tam w główce. Tak naprawdę ta impreza Bazylowa to taka sama impreza jak dziesiątki innych odbywajacych się na przełomie miesięcy z jednym istotnym wydarzeniem - strzały petard i szmpana o 00:00, więc tym bardziej jakoś mnie to nie zachęca. Tak wiem...marudzę...ale jak nie znajdę motywacji to raczej się nie piszę na Bazyla :/
:arrow: Minawi
Co Wy tak wszyscy szukacie tych partnerów i partnerek... :lol: Desperacja? czy brak umiejętności zabawy solo tudzież w grupie bez przypisanego partnera? :lol: Coż to nie studniówka :!: na którą wypada i należy przyjsć z osobistym bodyguardem. Dżizasss... :/
Pozdrawiam.
Sem.
[/color:511d2e3535]
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-11-19 10:47
[color=cyan:2e82424eff]jak na razie motywacji brak...nie mówię to o WAS...bo wy jesteście sami w sobie motywacja dla mnie...rozchodzi sie tu o coś innego...czujesz ten zapach lawędy w tym co mówię :D :wink: [/color:2e82424eff]
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-11-19 10:54
No bo co będę sama iść? Trochę nie bardzo mi to pasuje :? Sylwester jest tylko raz w roku poza tym... no i kto mnie odprowadzi do domu potem, hę? :wink:
"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"
Wysłany: 2007-11-19 11:00
[color=green:a2d8c21315]Bry wszystkim szanownym, dzierżącym kubeczki z cieplunią kawunią w ten zimny dzień <dyga...jedna nóżka, druga nóżka>
Semjan :* HAniu :* Zgredzie :* All :* Dottore :*
:arrow: [b:a2d8c21315]Dottore[/b:a2d8c21315]...czy ja mogłabym prosić tą...to...ten aztecki specyfik, który reklamowałeś kilka postów wcześniej 8) intrygująco zabrzmiało, a jeśli dodatkowo daje energetycznego kopa to ja poproszę półlitrowy kubełek tego...przyda się podczas pisaniny part II :)
Co do sylwestra u Bazyla...cóż...mam podobne obawy jak Semjan...
Bez lokum, w którym po imprezie byłoby można legnąć na wyrku i przytulić się do podusi impreza przeradza się w koszmar...a właściwie powrót to istna katorga. Najbardziej się właśnie obawiam, że w stanie wskazującym człowiek będzie zmuszony czekać (na mrozie, na dworcu) na pociąg, który MOŻE przyjedzie, później...MOŻE nie trzeba będzie czekać w Toruniu lub Inowrocławiu na przesiadkę...
Gdyby nie to, podchodziłabym do imprezy bardziej entuzjastycznie [/color:a2d8c21315]
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866]
Wysłany: 2007-11-19 11:01
[quote:1505edebf9="HANAHHH"][color=green]
Ja to spędze go chyba na stoku w czapce , rekawiczkach i kombinezone mknąc z szampanem i kijkiem w drugiej dłoni(bynajmniej takie plany są u mnie jak na razie)[/quote:1505edebf9]
Jednym słowem...ZAZDROSZCZĘ.
:arrow: minawi
nie skomentuję. 8)
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-11-19 11:35
[quote:7bc80f2ac2="HANAHHH"]
Semjan hellow :* - nie ma czego zazdrościć sa minusy takich imprez:
- brak motywacji kupna sukienki ...
- brak gotowego żarełka(chyba ze się zamówi a jak nie to trzeba bedzie samemu sie za to wziąc i za pewne ekipe leniwa motywowac <krzykiem>hihihi
- zimno w tyłek
- i jak tu w stanie wskazującym się "prowadzić" na stoku ;/ [/quote:7bc80f2ac2]
[color=cyan:7bc80f2ac2]a ja dalej uparcie stwierdzę...ZAZDROSZCZĘ. :lol:
- brak motywacji kupna sukienki ...[b:7bc80f2ac2][i:7bc80f2ac2]otóż...SUPER:) Czysta oszczędność :P , mniejszy ból głowy odnośnie wyboru kreacji :wink: [/i:7bc80f2ac2][/b:7bc80f2ac2]
- brak gotowego żarełka(chyba ze się zamówi a jak nie to trzeba bedzie samemu sie za to wziąc i za pewne ekipe leniwa motywowac <krzykiem>hihihi...[b:7bc80f2ac2][i:7bc80f2ac2]otóż zrobione przez siebie choćby w formie kanapki dla siebie i dla towarzyszącej osoby żarełka to fajna sprawa :)...a w sumie po co żarełko, objeść mozna się w domku przed wyjściem [/i:7bc80f2ac2][/b:7bc80f2ac2]
- zimno w tyłek...[b:7bc80f2ac2][i:7bc80f2ac2]otóż, zawsze znajdzie sie ktoś kto ogrzeje :wink: a i zabrać z sobą można takiego ktośka :lol: 8) Ja tam wolałbym damskie dłonie na swoim tyłeczkju niż ciepło twardego krzesła :P [/i:7bc80f2ac2][/b:7bc80f2ac2]
- i jak tu w stanie wskazującym się "prowadzić" na stoku ;/ ...[b:7bc80f2ac2][i:7bc80f2ac2]otóż zabawa wtedy przednia jest :lol: nie ma jak wytarzać sie w śniegu ;P [/i:7bc80f2ac2][/b:7bc80f2ac2]
Ja chętnie bym się zamienił z Tobą :D
[/color:7bc80f2ac2]
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-11-19 11:57
[quote:127b14f291="HANAHHH"][color=green:127b14f291]Łooooooo matko <czyżby ktoś tu optymistycznie myślał i zasadniczo miał racje :) >!!!
jedziemy kilka dni przed by sie zaaklimatyzować więc obawiam sie stanu "po" tym wypadzie hihi
A dlaczego nie zorganizujecie wypadu w góry z wynajęciem chatki- nie wielkie koszty w stosunku do tego, gdy jest kilkoro ludzi (pełen wypas wraz z osobiscie przyporządkowanym łóżeczkiem)...
A w poznaniu taka rodzina Dp i nie ma kto was przygarnąc choćby nad ranem...
Cześc Dottore :*
Słowacja czyli narty i gorące żródełka mrrrr (jak to wypali oczywiście)[/color:127b14f291][/quote:127b14f291]
[color=cyan:127b14f291]A ja pewno bede w Poznaniu, ale planó zadnych nie mam. chciałbym aby nie skonczylo sie na zwykłej popijawie, bo to za czesto ma miejsce, wiec caly czas szukam czegos ciekawego [/color:127b14f291]
.
Wysłany: 2007-11-19 12:12
[quote:9db7cbbbc9="HANAHHH"][color=green:9db7cbbbc9]A dlaczego nie zorganizujecie wypadu w góry z wynajęciem chatki- nie wielkie koszty w stosunku do tego, gdy jest kilkoro ludzi (pełen wypas wraz z osobiscie przyporządkowanym łóżeczkiem)..[/color:9db7cbbbc9][/quote:9db7cbbbc9]
[color=cyan:9db7cbbbc9]No właśnie :lol: [/color:9db7cbbbc9]
[quote:9db7cbbbc9="HANAHHH"][color=green:9db7cbbbc9]
A w poznaniu taka rodzina Dp i nie ma kto was przygarnąc choćby nad ranem... [/color:9db7cbbbc9][/quote:9db7cbbbc9]
[color=cyan:9db7cbbbc9]Poznań jest przystępny i przyjazny tylko dla poznaniaków, już Ci kiedyś mówiłem Hanahhh 8) :roll: :lol: Widać chimeryczne to nasze DP, że ah.. 8)
Tak jak wspomniał też Gniewko...jak mam tylko i wyłącznie zachlać ryjka bo wszyscy chlają to kolejny argument na "nie"...taki sylwek średnio mnie interere. Pojechać by dokonać rzeźni i kwilić w zatęchłym i zimnym dworcu w oczekiwaniu na spóźniajacy się 1,5 h pociąg o ile będzie o rozsądnej godzinie wogóle to jakoś mało urzekajace jak na wejście w nowy rok :D
[u:9db7cbbbc9]EDiTh Piaf :lol: [/u:9db7cbbbc9]
:arrow: Dottore...nie wiem jak Ty to widzisz organizacyjnie...ale ja widzę to tak jak napisałem powyżej i widzę, że i Nomay-ka widzi to podobnie co tylko uzmysławia mi fakt, że to nie są moje po alkoholowe zmazy myślowe[/color:9db7cbbbc9]
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz.
Wysłany: 2007-11-19 12:53
HANAHHH Napisał: |
[quote:9e0d2cb4df="Semjan"] W razie czego impreza w Dc jeszcze zostaje- jest lokal będzie wino i śpiew aaa i szaleńcza kąpiel w szampanie :) ...
[/quote:9e0d2cb4df] [color=cyan:9e0d2cb4df]Ta kąpiel mnie przekonuje :!: :lol: Ktoś pokusi sie o obliczenie wyporności dla naszej braci dekadentowskiej :)[/color:9e0d2cb4df] Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz. Wysłany: 2007-11-19 13:11 Zmieniony: 2007-11-19 13:57 eh, w tamtym roku pilam srdnio 4 kawy dziennie, i to mocne, chodc z mlekiem i cukrem. ale ostatnio rzadko pije kawe. przerzucilam sie na kalucino. kawa mi sie chyba przepila :d
Wysłany: 2007-11-19 13:26 [quote:b5da306fe3="Am"]eh, w tamtym roku pilam srdnio 4 kawy dziennie, i to mocne, chodc z mlekiem i cukrem. ale ostatnio rzadko pije kawe. przezucilam sie na kalucino. kawa mi sie chyba przepila :d[/quote:b5da306fe3]
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz. Wysłany: 2007-11-19 13:56 [quote:b847d4a08d="Semjan"][quote:b847d4a08d="Am"]eh, w tamtym roku pilam srdnio 4 kawy dziennie, i to mocne, chodc z mlekiem i cukrem. ale ostatnio rzadko pije kawe. przezucilam sie na kalucino. kawa mi sie chyba przepila :d[/quote:b847d4a08d]
Wysłany: 2007-11-19 14:08 [quote:3ad4c78ad4="Semjan"]Ja tam wolałbym damskie dłonie na swoim tyłeczkju niż ciepło twardego krzesła
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html Wysłany: 2007-11-19 14:24 Zmieniony: 2007-11-19 14:25 [quote:87b01846b8="Stary_[color=red:87b01846b8]ROZPUSTNY[/color:87b01846b8]_Zgred"][quote:87b01846b8="Semjan"]Ja tam wolałbym damskie dłonie na swoim tyłeczkju niż ciepło twardego krzesła
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz. Wysłany: 2007-11-19 14:25 [quote:3b9b0de49a="dr_Faustus"][color=green:3b9b0de49a]Teraz mi do glowy przyszla inna mysl. A moze by tak gdzies we wspolnym gronie, w miejscu gdzie kazdemu bedzie latwiej dojechac tudziez latwiej wrocic, zeby nie bylo klopotow z powrotami i zimnym oczekiwaniem na dworcu. Tylko znow pytanie gdzie w takim razie? Eehh...[/color:3b9b0de49a][/quote:3b9b0de49a]
"...większość śpi nadal, przez sen się uśmiecha, a kto się zbudzi nie wierzy w przebudzenie. Krzyk w wytłumionych salach nie zna echa, na rusztach łóżek milczy przerażenie" [img:672c732866]http://www.avatary.ork.pl/avatary/3095.gif[/img:672c732866] Wysłany: 2007-11-19 23:37 Dottore miły - tym samym dołączyłeś do grona tzw. "Starszyzny DP która wyrobiła normę 1000 postów" :D
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html Wysłany: 2007-11-19 23:49 Baj de łej - oto co przed chwilą znalazłam w sieci :lol:
pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html Wysłany: 2007-11-20 07:04 [color=cyan:024834663e]Witam w kolejnej batali o next day.
Koniec i bomba, a kto czytał, ten trąba ! Witold Gombrowicz. |