Wysłany: 2008-03-04 10:58
Czy to aż tak dziwne, że wychodzi się po półtorej godziny z matury podstawowej z polskiego? Bo wszyscy się na mnie patrzyli jak na idiotkę ... z resztą niech żyje Mickiewicz -.-
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2008-03-05 11:38
Witaj, Seleno. Widzę, że młyn w pracy?
U mnie się już na szczęście uspokoiło, ale gdy z samego rana wparowało do mnie 5 osób jednocześnie ze wszystkim na zaraz, to nie wiedziałam, gdzie skręcić :o
[quote:a0f5d41bfb="dr_Faustus"][color=green:a0f5d41bfb]Saluto Selenko
Moj kregoslup idzie na warsztat, takich bolesci jeszcze nie mialem. Boje sie tylko, zeby nie skonczyc jak znajomy, czyli ze srubami w kregach
Kurcze, czemu do pietnastej jest jeszcze tyle czasu? [/color:a0f5d41bfb][/quote:a0f5d41bfb]
Dottore, Dottore... :*
Tak nie może być - za długo, za mocno i za często Cię ten kręgosłup boli, biedaku Ty mój.
Podpisuję się pod słowami Seleny wszystkimi kończynami, a póki co, mocno przytulam.
I prefer to remain silent
Wysłany: 2008-03-05 14:17
Kurrrrde, jeszcze trochę, a będę mogła zaśpiewać w głos za Curtisem [b:f640fae5e4]"She's lost control again. She's lost control."[/b:f640fae5e4]. :evil: :evil: :evil:
Ja proszę współpracownika o jedno, nie po raz pierwszy (Naniesienie uwag. Naniesienie na piśmie a nie godzinne pogaduchy o niczym.), a ten mi swoje i jestem w punkcie wyjścia, nie mówiąc już o fakcie, że rzecz się tyczy sprawy, którą tenże współpracownik powinien zrobić od A do Z, a nie zrzucać na mnie, zwłaszcza, że nie jestem kompletnie w temacie. :evil:
Powarczę sobie przez chwilę :evil:
I prefer to remain silent
Wysłany: 2008-03-05 14:54
Z wkładką, Nareo, z wkładką... :roll:
I prefer to remain silent
Wysłany: 2008-03-06 01:07
Witam maniaków kawki.
Widzę, że nie ja jedna zachowuję się po niej, jak Garfield
Niechaj nie należy do nikogo ten, który może należeć do siebie. Noli me tangere
Wysłany: 2008-03-06 07:19
Witam wszystkich w ten słoneczny dzień, zaraz się wybieram męczyc z matematyką na maturze ... massakra
Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy
Wysłany: 2008-03-06 10:15
Doktorze, Police to miasto I wbrew pozorom nie mieszkają tu sami policjanci :P
Chociaż....opary z zakładów chemicznych powodują różne chalucynacje, a my nocą świecimy na zielono 8)
Jaki jest Garfield po kawie? "Wytrzepany" i zmelanżowany :P Ogólnie bardzo pozytywny :D
Niechaj nie należy do nikogo ten, który może należeć do siebie. Noli me tangere
Wysłany: 2008-03-06 10:45
[quote:01b5687fe7="dr_Faustus"][color=green:01b5687fe7]w trojce dzis - dzien z Joy Division :lol: [/color:01b5687fe7][/quote:01b5687fe7][color=yellow:01b5687fe7]Czołem Bracie.
Jak tylko zobaczyłam Twego cynka, że dziś ma być dzień w Trójce z Joy Division, to od razu włączyłam. Jakiś koszmarny problem miałam z odtworzeniem strumienia, ale w końcu mi się udało.
A Control widziałam już dwa razy - wrażenie jest piorunujące, pięknie nakręcony i wzruszający film.[/color:01b5687fe7]
... myślę nad problemem tym, czy można być bez duszy złym ...
Wysłany: 2008-03-06 11:05
[color=yellow:f1c7337cc2]Tak, drogi M. - trochę jestem zabiegana. Ale wszystko u mnie samej jest w porządku... tak w porządku, jak dawno nie było :)
Dzięki :* Mam nadzieję, że u Ciebie też się układa.
Też już słyszałam o śmierci G. Holoubka. Wielcy odchodzą, lecz wierzę, że na ich miejsce przyjdą nowi wspaniali.
A co do Control, to jestem pewna, że się nie zawiedziesz. Ten film jest naprawdę świetnie zrobiony, jest w nim dużo muzyki, no i do tego fenomenalna rola aktora, który odtwarzał postać Iana Curtisa.
Słowo daję.[/color:f1c7337cc2]
... myślę nad problemem tym, czy można być bez duszy złym ...
Wysłany: 2008-03-06 11:12
Wiekowy już był pan Gustaw ...
Witam wszystkich serdecznie :) ostatnio stwierdzam i zauważam pewną bezcelowość i jałowośc zycia, wszystko jakoś takie błahe jest ... smutne ... ani kawa, ani meshuggah, ani towarzystwo ... kurwa mac - wiosenna deprecha ? a moze jakies emo sie ze mnie robi :cry: aż sam siebie nie pzonaje
.
Wysłany: 2008-03-06 11:27
[quote:a33fe96d5e="Harlequin"]Wiekowy już był pan Gustaw ...
Witam wszystkich serdecznie :) ostatnio stwierdzam i zauważam pewną bezcelowość i jałowośc zycia, wszystko jakoś takie błahe jest ... smutne ... ani kawa, ani meshuggah, ani towarzystwo ... kurwa mac - wiosenna deprecha ? a moze jakies emo sie ze mnie robi :cry: aż sam siebie nie pzonaje [/quote:a33fe96d5e]
to predzej przesilenie wiosenne , jak juz na dobre wyjdzie slonce to wszystko wroci do normy :) ... jak na emo to niemasz glownego atrybutu , grzywki opadajacej na oczy ...
G.H. [`] ... lubie go szczegolnie za role w filmach hasa z naciskiem na pętle ...
minuta ciszy ...
Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem
Wysłany: 2008-03-06 11:35
Meteopata nie jestem, nie choruje bo nie mam czasu, zazwyczaj mam dobry humor, ze stresem sobie radze, kuśka staję ... nie wiem więc czemu czuje się wyjałowiony :P
.
Wysłany: 2008-03-06 11:43
kazdy czasem sie tak czuje, moze czas zaczac cos nowego ?? :) ... lub masz , macie taki okres przejsciowego wyjalowienia , czas na zbieranie energii lub poprostu na chwilowy mituwisizm ... niema czym sie spinac , przyszlo to se pojdzie , nic na sile :)
Nigdy nie kłóć sie z idiotą, ponieważ najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a później wygra doświadczeniem
Wysłany: 2008-03-06 11:47
[quote:fb3a6d5a01="dr_Faustus"]
:arrow: Harl - nie Ty jeden sie tak czujesz, a ja mimo, ze meteopata nie jestem to czasem mi sie wydaje, ze ta pogoda mnie tez wykonczy niebawem, moze nie tyle psychicznie, co fizycznie...[/size]
[/color][/quote:fb3a6d5a01]
Nie mam czasu, aby myslec o pogodzie. ostatnio tak piździ, a ja łysy bez copki lotom
.
Wysłany: 2008-03-06 11:53
Szczerze mówiąc zastanawiam się, skąd u ludzi bierze się coś takiego jak "pozimowa depresja".
Czasem wydaje mi się, że niektórym za bardzo się nudzi i po prostu z braku konkretniejszego zadania, zaczynają popadać w jakieś dziwne stany.
Rozejżyjcie się wokół. Wiosna się zbliża, coraz więcej zielenii się pojawia no i świergot ptaków niemal nie milknie.
Na poprawienie humoru polecam zmianę wystroju w pokoju, bądź długi spacer po lesie
Niechaj nie należy do nikogo ten, który może należeć do siebie. Noli me tangere
Wysłany: 2008-03-06 11:57
Dottore, aby być mojej postury to musisz pić dziennie 15 kaw, 0.7 l, palić 2 paczki, spac po 2h - może wtedy wymizerniejesz i skurczysz się tylko ta kuracja to drogo by wyszła :lol:
.
Wysłany: 2008-03-06 13:28
Całkiem fajny artykuł, Doktorze
Jeśli y spróbować takiego wywaru, mozna by nowe bóstwa tworzyć
Niechaj nie należy do nikogo ten, który może należeć do siebie. Noli me tangere
Wysłany: 2008-03-06 15:45
Jakieś pół godziny temu wróciłam. Witaj, Doktorze, Olu, cold, Seleno, Harl i Anielico. Jeżeli kogoś pominełąm, przepraszam.
[quote:7baa2bca16="dr_Faustus"][color=green:7baa2bca16]
Solitary juz zapewne na szkoleniach siedzisz, ale w razie jakbys byla to zapomnialem powiedziec Ci, ze w trojce dzis - dzien z Joy Division :lol: [/color:7baa2bca16][/quote:7baa2bca16]
Cooo??!! 8O 8O 8O
Cholera, w pracy włączyłabym sobie strumień... A tak to ja miałam dzisiaj blisko sześciogodzinną audycję o zdawaniu akt do archiwum zakładowego. Hip hip hura :roll:
No, ale pociesza mnie fakt, że nie wszystko mnie minęło i że o 22:00 ma być ciąg dalszy. Uff, nastawię sobie chyba przypomnienie w telefonie.
Odnośnie Control - na pewno warto obejrzeć. Z nóg nie zostałam zwalona, miałam nieraz wrażenie skrótowości, ale ogółem film i tak się broni - zwłaszcza postać Curtisa. 8)
I prefer to remain silent
Wysłany: 2008-03-07 08:08
Witam Doktorze :*
ja również odliczam czas do weekendu. Dzisiaj jakoś nie zdołałam się wyspać, nie wiedzieć czemu, bo czas snu był u mnie w normie. Ziewać mi się chce.
A póki co herbaty się napiję, bo mnie w gardle suszy.
Życzę Tobie i ekipie przedniej zabawy w przyszła sobotę. 8)
I prefer to remain silent
Wysłany: 2008-03-07 10:04
Witam wszystkich serdecznie, właśnie dopijam poranną kawę i jestem zły - nie ma mleka, którego zazwyczaj dolewam do kawy :evil: , co do nadchodzącego końca tygodnia to nie tryskam entuzjazmem, gdyż dla mnie oznacza to ciężką pracę, ale cieszę się z tego, że chociaż inni mogą spędzić ten czas w lepszym nastroju i klimacie niż ja. Dottore powodzenia na rozmowie, dziewczyny miłej zabawy pozdrawiam :twisted:
Dum Deus calculat, mundus fit.