Kto z Szanownych lubi krótkie formy prozatorskie, popularnie nazywane opowiesciami niesamowitymi, w których dzwonią łańcuchy, duchy zmarłych nawiedzają żyjących krewnych a strzygi i wampiry z lubością podgryzają za uszkiem niewinne dziewice? :D

Jeśli ktoś coś ciekawego zna - zapraszam do wpisywania - to jest wątek dla osób, które lubią opowieści z dreszczykiem :D

Jako załozycielka wątku pozwole sobie na pierwszy ogień wrzucic trzy nazwiska, twórców najbardziej (obok Poego) dla gatunku opowiesci niesamowitych zasłużonych.

Na pierwszym - honorowym miejscu: Montague Rhodes James i doskonałe 'Opowieści antykwariusza" - książka której samotne czytanie wieczorem może przyprawić o gęsią skórkę i niepewne spojrzenia na boki - czy aby cień od zasłonki nad łóżkiem nie jest przybyszem z tamtego świata

Kolejne miejsce rezerwuję ex - equo dla dwóch pisarzy rosyjskich - Mikołaja Gogola i Iwana Turgieniewa, w twórczości których nie zabrakło miejsca dla jegomosciów z rogami i kopytami. A ze nie są to poczciwe diabełki z wierzbowej dziupli, a'la Rokiś, niech się kazdy przekona sam - chociazby przy lekturze gogolowskiego Wija lub Pieśni triumfującej miłosci Turgieniewa.


Na kolejnym miejscu - człowiek którego twórczośc w naszym kraju mało kto kojarzy, a szkoda - bo w świecie znany jest pod imieniem "Polskiego Edgara Allana Poe" - Stefan Grabiński, pisarz który uczy czytelników bać się rzeczy tak prozaicznych jak pociąg czy komin własnego domu :D

pornografia: http://staryzgred1979.blox.pl/html pornografia w star treku: http://ksiazkimojegodziecinstwa.blox.pl/html

zdecydowanie uwielbiam tego typu literaturę... najbardziej chyba przypadła mi do gustu "carmilla"- cudowna i zmysłowa :)

"Księżyc kładzie dłoń na moim czole, ślepy i niemy jak piastunka"

[quote:f8e0f9d2ee="Stary_Zgred"]Kto z Szanownych lubi krótkie formy prozatorskie, popularnie nazywane opowiesciami niesamowitymi, w których dzwonią łańcuchy, duchy zmarłych nawiedzają żyjących krewnych a strzygi i wampiry z lubością podgryzają za uszkiem niewinne dziewice? :D[/quote:f8e0f9d2ee]

Ja lubię, ja! To w takich opowiadaniach jest prawdziwy klimat, nieważne, że w porównaniu ze wspólczesnymi horrorami mogą się wydawać całkiem niewinne... na pierwszy rzut oka, ale gdy się już wciągniemy... [size=9:f8e0f9d2ee]A tak w ogóle... czy mi się zdaje, czy kiedyś dyskutowałyśmy o tym na innym forum :D ? Jesteś tą samą Starą_Zgred (jak to odmieniać w rodzaju żeńskim 8O ) co tam?[/size:f8e0f9d2ee]

Przez ostatnie miesiące bardzo rozbudowywałam swoją kolekcję w tym kierunku i mam problem, bo prawie wszystko, o czym wiedziałam, udało mi się dopaść, a chcę więcej... Może jeszcze coś znajdę...

Na pewno mogę polecić opowiadania Arthura Machena (zwłaszcza "Biały Lud", dostępny w jedynym wydanym u nas zbiorze jego opowiadań). Rewelacyjny jest wspomniany już M. R, James. Warto sięgnąć też po ALgernona Blackwooda, Ambrose'a Bierce'a, całkiem przyzwoita jest Mary E. Wilkins Freeman.

[quote:bc7e94fe87="RuczajDJ"]Polecam swietny czeski zestaw Czas i Śmierć[/quote:bc7e94fe87]
http://www.biblionetka.pl/ks.asp?id=44209
To faktycznie interesująca rzecz.
[quote:bc7e94fe87="RuczajDJ"]
Kiedys, na pocz lat 90 byla taka seria malych makabresek, m.in tam bylo pierwsze polskie wydanie Drakuli. Ale ja z tej serii polecam m.in opowiadania Heinza Ewersa pt Kosciana Reka i inne z tej serii.
[/quote:bc7e94fe87]
Z wydawnictwa Civis-Press? Mam dwie ksiązeczki, Ewersa i Strobla. Niestety wydanie jest kiepskie i strasznie się rozlatuą

Mnie się jeszcze nie zdarzyło, żeby książka wywołała u mnie koszmary. To samo zresztą dotyczy filmów.

A ostatnio dopadłam "Biesiadę widm" Dumasa, której mi brakowało do kolekcji - i już naprawdę nie wiem, co kupować dalej, a chcę więcej. Jeszcze mam upatrzonych kilka rzeczy po angielsku, ale tu bywa kłopot z dostępnością.