Ja mielę przez ostatnie dni "emokawałek" Enter Shikari - "Sorry, You're Not A Winner" :twisted: Kostuch, dzięki za ten link do youtube, hehe, nie wiem czemu ale kawałek tak się wbija w mózgownicę, i to klaskanie mnie rozwala LOL :lol: :lol: :lol:

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

Drone - Theopractical (live Wacken 2006)

http://pl.youtube.com/watch?v=OF_tDOlcs_o

Forever Begins.

[quote:2c39d07add="minawi"]Ja mielę przez ostatnie dni "emokawałek" Enter Shikari - "Sorry, You're Not A Winner" :twisted: Kostuch, dzięki za ten link do youtube, hehe, nie wiem czemu ale kawałek tak się wbija w mózgownicę, i to klaskanie mnie rozwala LOL :lol: :lol: :lol:[/quote:2c39d07add]

Cała płytka Take To The Skies jest niczego sobie. :wink:

Forever Begins.

[quote:d32667d6bc="Sleeping_Giant"][quote:d32667d6bc="minawi"]Ja mielę przez ostatnie dni "emokawałek" Enter Shikari - "Sorry, You're Not A Winner" :twisted: Kostuch, dzięki za ten link do youtube, hehe, nie wiem czemu ale kawałek tak się wbija w mózgownicę, i to klaskanie mnie rozwala LOL :lol: :lol: :lol:[/quote:d32667d6bc]

Cała płytka Take To The Skies jest niczego sobie. :wink:[/quote:d32667d6bc]A prosze Ciebie bardzo Kasiu! Ja i tak miałem przeczucie, że Ci sie spodoba znając Twój gust wiec tylko kwestią czasu byłoby kiedy powiedziałąbys o tym tutaj :twisted:

Co do całej płytki to rzeczywiscie nie jest ona zła ale zdecydowanie lepiej brzmi ona na youtube :twisted:

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Forest Of Fog - "Nebelhymnen" :twisted: zajebisty melodyjny black metal :!: Płyta po prostu magiczna (zwłaszcza zwolnienia i różne dziwne odgłosy jak komuś się podoba np. Vinterland, to polecam tą kapelkę :D :twisted:

Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...

Behemoth - Apostasy - Slaying The Prophets Ov Isa. Teraz jak tego słucham na porzadnym sprzęcie to dopiero zaczówam odczówać potencjał drzemiacyw tej płycie. Zdaje mi sie, że kiedyś jakiś gość wspominał, że nie podoba mu sie brzmienie bębnów. Cóż, jeśli słuchałes tej płyty na głośniczkach od kompa albo słuchaweczkach od mp3 to Ci sie wcale nie dziwie bo tez momentami miałem zastrzezenia. Teraz nie mam już żadnych watpliwości, absolutnie. Jest to [b:d17a1551e0]jeden z najlepszych[/b:d17a1551e0] albumów jakie stworzyli nasi rodacy.

"God made me a cannibal to fix problems like you."

[b:8289977c49]System Of A Down - Chop Suey![/b:8289977c49] - ten utwór to już systemowa legenda, zwrotki drapieżne, a refren potrafi chwycić za serce(szczególnie pod koniec). :twisted:
Później -> soundtrack z [b:8289977c49]Piratów z Karaibów[/b:8289977c49]; po prostu cudo. Hmm.. a może tak film obejrzę, od razu calutką trylogię :roll:

Ja to już mam niezłego pierdolca na punkcie technicznego death'u. :roll:

Spawn Of Possession - Noctambulant

oraz:

[img:392a037d2d]http://musicscissors.com/06_the_conductors_departure.jpg[/img:392a037d2d]

I'm a sect of mine so my mind is my church.

a ja po raz kolejny, niezliczony, piłuję płytę Otyg'a "Sagovindars Boning" :D chyba nigdy mi się ten krążek nie znudzi.... :D Polecam, kto jeszcze tego nie zna!!!

Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...

Soundtrack z Brave Heart. Niesamowite uczucie, siedze we wrocku, mieszkam przy jedej z głównych ulic i ta muzyka...ta muzyka wprowadzajaca mnie na tamtejsze spokojne już pola gdzie tłukli sie szkoci z anglikami.

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Non Opus Dei "Slava Tchortu" - dobry awangardowy black metal... no i Polski :twisted:

Yttligare Ett Steg Närmare Total Jävla Utfrysning...

Type O Negative - October Rust - Haunted. Choćbym nie wiem ile razy w kółko słuchał tej ballady za każdym razem zjadą mnie ciary z góry na dół. Isnty majstersztyk.

"God made me a cannibal to fix problems like you."

Genitorturers - Crucified

Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy

[color=yellow:cdb649bdee]Poprzedni post jest doskonałym przykładem jak się w tym temacie pisać nie powinno.
I wyszedł spod ręki Księcia, aż wstyd :P

Mała rewolucja poskutkowała (z wyjątkami jak widać).
Dziękuję Wam, że staracie się pisać więcej niż suche fragmenty playlist.
Ankieta zaraz zniknie, bo jest już niepotrzebna i zdecydowanie nie trzeba czekać do końca miesiąca. No, może nie tyle zniknie co zastąpię ją nieco inną, ale to raczej będzie quasiankieta :P

W każdym bądź razie, doceniam Wasze starania, tak trzymać.


Acha, a posty wyglądające jak lista w winampie czy innym odtwarzaczu, bądź spis kawałków z tylnej okładki jakiegoś albumu zwyczajnie zostaną usunięte. Informuję o tym tutaj tylko raz, więc nie pytać się proszę później dlaczego nie ma jakiejś Waszej wiadomości.[/color:cdb649bdee]

Not everyone likes metal... FUCK THEM!!!

Daylight Dies - album "Dismantling Devotion"

Smutna, jesienna, ciężka muza... Może nieadekwatna do mojego humoru, ale na pewno do tej pięknej pory roku za oknami :D

"Make Foch Not War" "Nic nie może się zmarnować"

[b:c2402b1839]Within Temptation - Neverending Story[/b:c2402b1839] -> czyli magiczny, klimatyczny utwór, w sam raz na ten spokojny, cichy, jesienny poranek. Bez cięższych brzmień, ale przyjemny dla ucha. :roll:

Progresywny rock/metal z bardzo miłym wokalem Anny Panasz. Gdzieniegdzie przejawiają się naleciałości z przeszłości, czyli kapka gotyku

Naamah - Resensement

I'm a sect of mine so my mind is my church.

[quote:9f353d1b80="zet"][color=yellow:9f353d1b80]Poprzedni post jest doskonałym przykładem jak się w tym temacie pisać nie powinno.
I wyszedł spod ręki Księcia, aż wstyd :P
[/color:9f353d1b80][/quote:9f353d1b80]
Psieplasiam, już będę dobrym księciem

Rotting Christ - Athanati Este
Nie moje klimaty, ale jedyny zespół, który mnie zainteresował na Blitzkriegu, może dlatego, że najłatwiej u nich odróżnic kawałki?

Ja mam 20 lat, ty masz 20 lat ... i tak wszyscy umrzemy

Heh, świetna ankieta :lol:

[b:5d566ed13b]Paradise Lost - Believe In Nothing[/b:5d566ed13b] -> jeden z najlepszych (moim zdaniem) albumów paradajów, do tego strasznie przygnębiający (a przy najmniej na mnie tak działa, szczególnie w kawałkach "I am Nothing" czy "World Pretending").

[b:20d571560f]Bal-Sagoth -> The Chthonic Chronicles[/b:20d571560f] - najnowszy album Byrona i spółki jest zdecydowanie cięższy od ich ostatnich dokonań i posiada swój osobliwy klimat. W niektórych utworach nasuwa skojarzenia z mitologią Cthulhu (jak w np. "Six Score And Ten Oblations To a Malefic Avatar", czy "Shackled To the Trilithon of Kutulu", przy czym ten drugi utwór bezpośrednio nawiązuje do prozy Lovecrafta), w innych zabiera nas w pordróż ku starożytności (świetne, symfoniczne "The Fallen Kingdoms of the Abyssal Plain" i "To Storm the Cyclopean Gates of Byzantium"). Z kolei utwór "The Hammer Of The Emperor" przywiódł mi na myśl intro do TES IV Oblivion - Byron mógłby bez żadnych problemów użyczyć głosu cesarzowi Urielowi Septimomi :twisted:
NIe jest to album dla wszystkich, specyficzność muzyki tworzonej przez BS nie każdemu odpowiada, ale mi się podoba. Troszkę to schizowe, trochę za bardzo "napuszone", ale jako całość jest bardzo dobre :wink: