Wysłany: 2006-06-02 10:48
W związku z wymaganiami poprawności politycznej i moralnej PiSu(aru) dziewczynę Bonda w najnowszym filmie zagra Will Smith :!: :P
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-02 11:07
Czarny Żmiju!Zostajesz w tyle z dowcipami :twisted:
Dostajesz żółtą kartę za pasywnosć!!!
Miał być pojedynek na dowcipy...
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-03 14:10
części komputera:
Hardware- techniczne określenie dla każdego elementu spokrewnionego z komputerem, który można skopać, lup rzucić o ścianę.
Software- Bezużyteczne dane zapisane w pamięci komputera w celu wyprowadzania użytkownika z równowagi komunikatami o błędach
Pamięć- Najbardziej różnorodny i najmniej pojemny z komponentów komputerowych
Użytkownicy- profesjonalne określenie na ludzi, którzy ciągle gapią się w monitor. Użytkowników dzielimy na :
- początkujący- ludzie obawiający się, że naciśnięcie klawisza zepsuje ich komputer
- średniozaawansowani- ludzie nie wiedzący jak naprawić komputer po naciśnięciu klawisza, który go zepsuł
- zaawansowani- ludzie, którzy wiedzą jak naprawić komputer, ale nie wiedzą, że inni się mogą do niego włamać
- eksperci- włamują się do komputerów innych
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-03 14:26
Sprzedawca zachwala klijentowi komputer: "Ten komputer wykona za pana połowę pracy"
na co klijent:"to ja poprosze dwa"
***
do serwisu dzwoni klijent:
Klijent: Dzień dobry, używam Windowsz 98.
Serwisant: Dzień dobry. Jaki ma Pan problem?
Klijent: mój komputer nie działa poprawnie.
Serwisant: To już mi Pan powiedział...
***
1999 rok Bóg wzywa do siebie Jelcyna, Clintona i Gatesa i mówi: " Wezwałem was tu w ważnej sprawie. Chciałem rozmawać z trzema najważniejszymi ludźmi na Ziemi. Jutro zniszcze świat".
Następnego dnia Jelcyn opowiada Rosjanom:
-mam dwie złe wiadomości: po pierwsze Bóg naprawde istnieje. Po drugie- jutro zniszczy świat.
Clinton mówi w Białym Domu:
-mam dla was dwie wiadomości: dobrą: Bóg naprawde istnieje, złą: jutro zniszczy świat.
Gates opowiada w Microsofcie:
-Chłopaki mam dla was świetne informacje: po pierwsze jestem jednym z trzech najważniejszych ludzi na świecie, po drugie problem Roku 2000 został rozwiązany.
***
z czyjegoś pamiętnika:
-pierwszy dzień: włączam radio: Bill Gates
-drugi dzień dzień: włączam oglądam telewizje: Bill Gates
-trzeci dzień: czytam gazetę: Bill Gates
-czwarty dzień: boje się otworzyć konserwę....
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-03 14:32
Windows: wirus obsługiwany myszką.
***
jakie są najdroższe pudełka?
pudełka do gier- na giełdzie gra bez pudełka kosztuje 25 zł, a w sklepie z pudełkiem 150zł.
***
Komputery robią bardzo szybkie i dokładne błędy
***
Jeśli wydaje ci się, że wszystko działa to znaczy, że coś przeoczyłeś.
***
Nie wierz w cuda. polegaj na nich.
***
Komputer służy do ułatwiania ci pracy, której bez niego byś nie miał
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-03 14:36
WINDOWS - Wielce Interesująca Nakładka Doskonale Opóźniająca Wszelkie Sprawy.
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-03 14:37
Komputer wypiera człowieka,ale gaci to już nie wypierze... :D
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-03 15:52
Wysłany: 2006-06-03 19:20
Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu bratu kota, żeby ten nim się opiekował. Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się brata jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.
- Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdech... No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mamy?
- No więc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zejść...
Wysłany: 2006-06-04 13:56
Wysłany: 2006-06-11 01:58
Z rozbitego statku ocalał tylko mężczyzna, owca i pies. Wylądowali na bezludnej wyspie. Po miesiącu samotności mężczyzna zaczął przyglądać się owcy, z coraz większym upodobaniem, po trzech postanowił się do niej zbliżyć, ale niestety, każdą próbę zbliżenia uniemożliwiał pies, który wybiegał z krzaków i przepłaszał owcę. Po roku pobytu na wyspie rozbitek zauważył ślady ludzkich stóp na plaży, poszedł za nimi i w zatoczce spotkał prześliczną dziewczynę w bikini. "Czy mogę coś dla Ciebie zrobić", zapytała przeciągając się rozkosznie. "Tak", wykrzyknął radośnie mężczyzna", "czy mogła byś przytrzymać tego cholernego kundla ?".
***
Przychodzi Jasio ze szkoly. Tata - dres, postanawia inteligentnie zagadac do synka:
- no i jak tam w szkole Jasiu?
- oj niedobrze tato, dostalem piec palek...
- no to bedzie lanie!
- wiem, mam juz adresy.
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-11 02:11
Wysłany: 2006-06-11 09:47
To ja wam opowiem pewną historyjkę z mojego życia wziętą… Pewnego dnia jadę sobie do szkoły autobusem i słucham Soulfly, miałem głośno nastawiony dźwięk więc było to na pewno słychać w promieniu 3 m…wiec siada obok mnie babcia ok. 80 lat i nic, ja tak patrzę na nią skonsternowany bo jakiś ostry Growl był i musiała to słyszeć nie ciszej ode mnie. Babcia nadal nic, na dodatek z bananem na twarzy… powiem tylko tyle że to życie nigdy nie przestanie mnie zadziwiać :] (ona albo była głucha albo była jakimś kosmitą który zamordował „biedną” staruszkę i przydiał jej skórę ).
Wysłany: 2006-06-11 12:09
Nie,to była babcia klozetowa z "niekończącej się opowieści",prawda Viper?
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P
Wysłany: 2006-06-11 12:30
a ja tam nie wiem, może śledzi biednego Dravena ?? :D
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-06-11 12:34
Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny.
Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik.
Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.
Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża.
Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...
***
Wchodzi zakonnica do baru i mówi:
- Setkę czystej poproszę.
Barman się zdziwił, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Jeszcze jedą
Barman zdziwiony, co to, druga? Ale nic, leje. Pochwili zakonnica:
- I jeszcze jedną.
Na to barman nie wytrzymał:
- Ależ siostro, czy to wypada?
Na co zakonnica:
- Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza matka przełożona klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w takim stanie zobaczy, to się chyba zesra...
***
Facet u bram niebios. Św. Piotr mówi do niego:
- Zanim wejdziesz opowiedz mi jakiś swój dobry uczynek.
- Wiec to było tak. Jechałem do domu i przy drodze zauważyłem bandę dresów znęcających się nad dziewczyną. Ona była przerażona, krzyczała o pomoc. Nie mogłem tego ignorować, zresztą nienawidzę takich typków, więc wziąłem łyżkę do opon i ruszyłem w ich stronę. Stanęli wokół mnie i jeden z nich krzyknął; "Zmiataj stąd, albo będziesz następny". Ja, nie bojąc się, przywaliłem z całej siły w twarz największemu z nich i krzyknąłem: "Zostawcie tą biedną dziewczynę w spokoju! Albo pokażę wam, co to jest prawdziwy BÓL, wy chorzy degeneraci!"
- No, no, no! Twoja odwaga jest imponujące. A kiedy się tak popisałeś?
- Jakieś trzy minuty temu.
In Nomine Noctis
Wysłany: 2006-08-02 12:45
może rozruszajmy ten temat na nowo?
Link do ciekawego periodyka:http://nowypompon.pl/
Pytanie: co to jest - "665,95" Odpowiedź: szatan z Biedronki:-P